Zapobiegnięcie skutkowi jako przesłanka niekaralności usiłowania

Opublikowano

Sprawca przestępstwa skutkowego (np. zabójstwa), który zapobiegł skutkowi (np. śmierci), nie podlega karze za usiłowanie (art. 15 § 1 KK), a jeżeli starał się zapobiec skutkowi, może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary (art. 15 § 2 KK). Niniejsza analiza wskazuje, na czym musi polegać zachowanie sprawcy, by mógł skorzystać z tego dobrodziejstwa nazywanego czynnym żalem.

 

 

Opis analizowanego problemu

 

Oto typowy dla omawianej instytucji kazus:

Sprawca zadał ostrym narzędziem ciosy, w wyniku których pokrzywdzony doznał rany kłutej głowy okolicy skroniowej lewej ze złamaniem kości skroniowej i powstaniem ostrego, masywnego krwiaka podtwardówkowego nad lewą półkulą mózgu. Po kilku godzinach sprawca wezwał do pokrzywdzonego pogotowie ratunkowe i w efekcie jedynie dzięki przeprowadzonemu zabiegowi chirurgicznemu (usunięcie rosnącego krwiaka) pokrzywdzony przeżył.

Sąd I instancji, kwalifikując ten czyn jako usiłowanie zabójstwa (art. 13 § 1 w zw. z art. 148 § 1 KK), odmówił zastosowania czynnego żalu (art. 15 § 1 KK) ze względu na następujące okoliczności:

 

  • wezwanie nastąpiło po upływie blisko czterech godzin od zadania ciosów;
  • po ataku sprawca zacierał ślady przestępstwa i ustalał z matką wspólną linię obrony;
  • przed wezwaniem pomocy sprawca zajmował się wymianą niesprawnego telewizora na nowy.

 

Trzeba tu odpowiedzieć, czy czynny żal jest przekreślony przez to, że:

  1. Skutkowi zapobiegły ostatecznie inne osoby (zabieg chirurgiczny);
  2. Wystąpił istotny odstęp czasowy między czynnościami sprawczymi a czynnościami zapobiegawczymi, w trakcie którego sprawca wykazywał obojętność wobec pokrzywdzonego, a nawet zacierał ślady przestępstwa.

Rozwiążmy kazus: sąd II instancji na oba pytania odpowiedział przecząco i w konsekwencji czynny żal, czyli art. 15 § 1 KK, zastosował (wyrok SA w Gdańsku z 10.6.2020 r., II AKa 4/20, Legalis).

Oprócz powyższych dwóch kwestii analizie poddamy jeszcze następujące wątki:

  1. Dobrowolność zapobiegania skutkowi;
  2. Zapobieganie, gdy nie grozi wystąpienie skutku;
  3. Bezskuteczny czynny żal.

Stosowane rozwiązania

 

  1. Udział innych osób w zapobieganiu

 

Stanowisko sądów jest jednolite: to, że w zapobieganiu skutkowi uczestniczą, oprócz sprawcy, inne osoby, nie wyłącza dobrodziejstwa z art. 15 § 1 KK (zob. np. wyrok SN z 26.2.1985 r., IV KR 32/85, Legalis). Jest to najbardziej oczywiste w sprawach, w których pokrzywdzonemu grozi śmierć i zapobiegnięcie jej wymaga fachowej pomocy medycznej. Nie można przecież od sprawcy wymagać jej udzielenia. Tu wchodzi w grę okołoprawna reguła, że nie można domagać się czegoś, co przekracza możliwości (ultra posse nemo obligatur). Wystarczy więc, że swoim zachowaniem sprawca uruchomi proces udzielania pomocy pokrzywdzonemu, czyli wezwie pogotowie ratunkowe albo tylko poprosi inną osobę, by pomoc medyczną wezwała (zob. np. wyrok SA w Łodzi z 6.5.2008 r., II AKa 62/08, Legalis). Ważne jest jednak, by sprawca wyraźnie wyraził prośbę o wezwanie pomocy, a więc nie wystarczy samo tylko powiadomienie innej osoby o popełnieniu czynu (tak SN w postanowieniu z 5.5.2006 r., II KK 269/05, Legalis oraz SA w Szczecinie w wyroku z 9.1.2013 r., II AKa 236/12, Legalis).

W typowej sytuacji sprawca rozpoczyna więc proces zapobiegania skutkowi, wzywając pomoc albo o to prosząc. W takich sytuacjach można stwierdzić, że zachowanie sprawcy było warunkiem koniecznym tego, że skutek nie nastąpił. Innymi słowy, gdyby nie sprawca, to skutek (śmierć) wystąpiłby. Zasadne jest przyjęcie, że sprawca zapobiegł (choć pośrednio) skutkowi. Może się jednak zdarzyć tak, że sprawca przyłącza się do zapobiegania skutkowi rozpoczętego przez inne osoby i nie da się stwierdzić, że jego czynności zapobiegawcze stanowiły warunek konieczny uratowania pokrzywdzonego. Czy w takim układzie zastosowanie art. 15 § 1 KK jest możliwe? Wydaje się, że nie. Oto kazus:

Oskarżona przebiła nożem prawą komorę serca męża, którego krzyki spowodowały, że ich syn wezwał pogotowie ratunkowe. Oskarżona będąca pod wpływem alkoholu przez jakiś czas uciskała ranę ręką, by tamować upływ krwi, a po chwili inne osoby przyniosły ręczniki i zabrały oskarżoną do innego pokoju, by ją ubrać. Pokrzywdzony, w stanie wstrząsu hipowolemicznego (po utracie 3600 ml krwi), przeżył jedynie dzięki szybkiemu zabiegowi chirurgicznemu.

Trafnie ustalono, że oskarżona nie powinna korzystać z niekaralności swojego czynu (postanowienie SN z 7.3.2017 r., V KK 406/16, Legalis). Przyjęcie, że zapobiegła skutkowi, rozmijałoby się w tej sytuacji ze zwykłym poczuciem sprawiedliwości.

  1. Odstęp czasowy między czynnościami sprawczymi a zapobiegawczymi

 

To, że sprawca nie podjął czynności zapobiegawczych natychmiast po zakończeniu czynności sprawczych, czynnego żalu nie przekreśla. SA w Szczecinie w wyroku z 13.12.2018 r., II AKa 179/18, Legalis przyjął, że sprawca może działać nawet z dużym odstępem czasowym od ukończenia usiłowania. Upływ czasu może jedynie zmniejszyć prawdopodobieństwo zapobiegnięcia skutkowi, ale skoro pomimo tego skutek nie nastąpił, to nie ma żadnych podstaw do odmowy zastosowania art. 15 § 1 KK. Także wtedy, gdy w czasie pomiędzy czynnościami sprawczymi a zapobiegawczymi sprawca wykazuje obojętność, a nawet wrogość wobec pokrzywdzonego. Przeszkody w zastosowaniu czynnego żalu nie powinno stanowić także to, że sprawca, zanim zdecydował się zapobiec skutkowi, zacierał ślady przestępstwa albo w inny sposób działał, by uniknąć odpowiedzialności za popełniony czyn.

Powyższe uwagi zostały poczynione na kanwie usiłowania zabójstwa. Należy jednak pamiętać, że czynny żal może zaistnieć w związku z każdym przestępstwem skutkowym. Przykładowo na gruncie przestępstw przeciwko mieniu można wyobrazić sobie, że sprawca zrobił już wszystko, by pokrzywdzonego oszukać (art. 286 KK), a po jakimś, nawet długim, czasie sam odwraca sytuację tak, by nie doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego. Nie ma żadnych przeszkód, by zastosować wobec niego dobrodziejstwo czynnego żalu.

  1. Dobrowolność zapobiegania skutkowi

 

Występujący w art. 15 § 1 KK zwrot „dobrowolnie” w praktyce wiązany jest przede wszystkim z drugą postacią czynnego żalu, tj. z odstąpieniem od dokonania. W tym kontekście przyjmuje się, że odstąpienie jest dobrowolne, gdy nie zostało wywołane zewnętrzną przeszkodą co najmniej utrudniającą dokonanie czynu. Ta definicja nie znajduje zastosowania w kontekście zapobieżenia skutkowi, gdyż ta postać czynnego żalu nie polega na zaniechaniu (wobec przeszkody), ale na aktywnym zachowaniu przeciw skutkowi, a ponadto z reguły zachodzi w sytuacji tzw. usiłowania zakończonego, czyli gdy sprawca zakończył już czynności stanowiące usiłowanie (najczęściej – zadawanie ciosów). Niemniej wykładnia logiczna art. 15 § 1 KK nakazuje twierdzić, że zwrot „dobrowolnie” odnosi się także do drugiego członu następującej po nim alternatywy, czyli do zapobiegnięcia skutkowi. Na czym ma więc polegać dobrowolność zapobieżenia skutkowi? Sądy wypowiadają tezę, że zapobieganie skutkowi jest dobrowolne, gdy wynika z własnych przeżyć psychicznych sprawcy, niewynikających z postawy (inicjatywy) osób trzecich (wyrok SA w Gdańsku z 7.11.2012 r., II AKa 373/12, Legalis i wyrok SA w Łodzi z 30.9.2010 r., II AKa 133/10, Legalis). Teza ta, zgodna z potocznym rozumieniem dobrowolności, jest trafna. Należy ją jednak stosować z ostrożnością. Nie powinno się bowiem przyjmować, że czynny żal jest przekreślony przez jakiekolwiek wmieszanie się osoby trzeciej w przebieg zdarzenia. Słaba sugestia czy wręcz tylko prośba ze strony osoby trzeciej nie powinny wyłączać zastosowania art. 15 § 1 KK. Warto przytoczyć kazus, w którym:

matka dowiedziała się od dzieci, że ich ojciec, którego pchnęła nożem, jeszcze żyje, i dopiero na skutek tej informacji wezwała pomoc medyczną.

Pomimo wpływu osób trzecich (dzieci) trafnie przyjęto tu czynny żal (wyrok SN z 19.3.1982 r., III KR 18/82, Legalis).

Używanie powyżej zwrotu „osoby trzecie” nie jest przypadkowe, ponieważ bezdyskusyjnie przyjmuje się, że prośba o pomoc wyrażona przez samego pokrzywdzonego dobrowolności nie przekreśla (zob. sytuację opisaną w wyroku SA w Katowicach z 22.11.2012 r., II AKa 464/12, Legalis).

Tak jak w przypadku odstąpienia od dokonania, tak też w razie zapobieżenia skutkowi nie należy stawiać warunku, by to dodatnie zachowanie sprawcy wynikało z pobudek dodatnich moralnie. Może więc wynikać z obawy przed odpowiedzialnością karną. Także to, że sprawca, oprócz działań zapobiegawczych, próbuje zatrzeć ślady przestępstwa albo neguje swoją rolę w popełnieniu czynu, nie przeszkadza w zastosowaniu art. 15 § 1 KK. W sytuacji z wyroku SA w Białymstoku z 3.6.2014 r., II AKa 69/14, Legalis sprawca nieprawdziwie twierdził, że pokrzywdzony sam wbił sobie nóż w brzuch, co nie przeszkodziło przyjęciu niekaralności usiłowania.

  1. Zapobieganie, gdy nie grozi wystąpienie skutku

 

Ciekawa kwestia powstaje w sytuacji, gdy uszczerbek na zdrowiu spowodowany przez sprawcę jest na tyle lekki, że nie grozi śmiercią pokrzywdzonego, lecz sprawca, nie wiedząc o tym, podejmuje działania zapobiegawcze w celu uchronienia pokrzywdzonego przed śmiercią. Czy można twierdzić, że zapobiegł skutkowi? Na gruncie wykładni językowej trzeba by udzielić odpowiedzi przeczącej, bo nie było czemu zapobiegać. Jednak słusznie podnosi się, że odmówienie zastosowania art. 15 § 1 KK w takiej sytuacji stawiałoby w gorszej sytuacji sprawcę, który zrobił mniej (np. zadał lżejsze ciosy), w porównaniu ze sprawcą, który zrobił więcej (zadał cięższe ciosy), a potem zapobiegł skutkowi. Jeśli korzysta z dobrodziejstwa prawnego sprawca, który zrobił więcej, to tym bardziej powinien z niego korzystać sprawca, który zrobił mniej. Tak więc poprzez argument a maiore ad minus należy przyjąć, że powinno się stosować art. 15 § 1 KK do takiego nieudolnego zapobieżenia skutkowi (tak też SA w Lublinie w wyroku z 3.3.2020 r., II AKa 254/19, Legalis). Ta specyficzna sytuacja skłania do odstąpienia od wymagania, by czynności zapobiegawcze sprawcy stanowiły warunek konieczny niewystąpienia skutku (zob. część A).

  1. Bezskuteczny czynny żal

 

W sytuacji gdy sprawca podjął czynności w celu zapobiegnięcia skutkowi, ale pomimo tego skutek nastąpił, mamy do czynienia z tzw. nieskutecznym czynnym żalem, o którym mowa w art. 15 § 2 KK. Sprawca odpowiada za dokonanie czynu, ale sąd może – z racji podjęcia czynności zapobiegawczych – zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Tak więc rozgraniczenie między stosowaniem art. § 1 i 2 art. 15 KK opiera się na kwestii, czy skutek nastąpił (§ 2), czy też nie (§ 1). Innymi słowy, art. 15 § 2 KK jest stosowany jedynie w sytuacji dokonania przestępstwa skutkowego. Można jednak napotkać twierdzenie, że art. 15 § 2 KK może być stosowany także wtedy, gdy skutek nie nastąpił, ale ze względu na działanie innych osób, a sam sprawca próbował zapobiegać skutkowi w sposób nieistotny (przytoczone w części A postanowienie SN z 7.3.2017 r., V KK 406/16, Legalis, na kanwie kazusu z chwilowym uciskaniem ręką ciężkiej rany serca). Nie wydaje się, by takie rozmazywanie granic między dwoma instytucjami było wskazane. Wszak nadzwyczajne złagodzenie kary można przecież zastosować bez uciekania się do art. 15 § 2 KK, czyli można uznać, że takie nieistotne przyczynienie się sprawcy do uniknięcia skutku tworzy – w zestawieniu z innymi okolicznościami łagodzącymi – wyjątkowy szczególnie uzasadniony wypadek (art. 60 § 2 pkt 2 KK, czyli nadzwyczajne złagodzenie kary ze względu na postawę sprawcy). Nie da się jednak ukryć, że między tymi dwoma podstawami nadzwyczajnego złagodzenia kary zachodzi istotna różnica. Oto kazus:

Sprawczyni pozostawała z konkubentem, którego śmiertelnie ugodziła nożem, w pełnym awantur i alkoholu związku, i również w chwili czynu była w stanie nietrzeźwości. Jednak bezpośrednio po zadaniu ciosu wezwała pogotowie ratunkowe i do jego przyjazdu usiłowała tamować upływ krwi.

SA w Lublinie w wyroku z 19.11.2014 r., II AKa 268/14, Legalis stwierdził, że nie zachodzi wyjątkowy szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu art. 60 § 2 KK, lecz nie ma wątpliwości, że spełnione są przesłanki z art. 15 § 2 KK, wobec czego nadzwyczajne złagodzenie kary jest zasadne, ale tylko na tej podstawie. Ten przykład ilustruje wspomnianą różnicę: przy stosowaniu art. 60 § 2 KK należy w równej mierze brać pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, także niewiążące się bezpośrednio z osądzanym czynem, a przy stosowaniu art. 15 § 2 KK pierwszorzędną rolę odgrywają bezskuteczne czynności zapobiegawcze sprawcy. Ich wystąpienie daje podstawę do nadzwyczajnego złagodzenia kary bez konieczności wykazywania, że w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek.

Zastosowanie art.15 § 2 jest fakultatywne, co każe poruszyć kwestię, kiedy nadzwyczajne złagodzenie kary na podstawie art. 15 § 2 KK jest zasadne. Tutaj wchodzi w grę przede wszystkim ocena jakości czynności zapobiegawczych sprawcy. Należy bowiem stosować regułę, że im bardziej były one właściwe, czyli istotne z punktu widzenia zachowania pokrzywdzonego przy życiu, tym bardziej zasadne jest nadzwyczajne złagodzenie kary. Tak więc gdyby w kazusie podanym na wstępie analizy pokrzywdzony jednak zmarł, to sprawca miałby bardzo nikłe szanse na nadzwyczajne złagodzenie kary, skoro wezwał pomoc dopiero po czterech godzinach, a przedtem zajmował się wymianą telewizorów.

Nie należy jednak tego rozumieć tak, że działania zapobiegawcze sprawcy muszą być prakseologicznie optymalne, a więc w przypadku usiłowania zabójstwa spełniające standardy ratownictwa medycznego. Takiego wymagania art. 15 § 2 KK nie stawia (w odróżnieniu od art. 17 § 1 KK stawiającego warunek istotności starań). Wystarczy, by nieudane czynności zapobiegawcze nie były pozorowane ani całkowicie irracjonalne (tak SN w wyroku z 19.10.2017 r., IV KK 76/17, Legalis).

Stosownie do brzmienia art. 15 § 2 KK również bezskuteczny czynny żal musi być dobrowolny, a więc w szczególności nie może wynikać z wpływu innych osób. Oto kazus:

Sprawca ugodził dwukrotnie nożem pokrzywdzonego. Obecne w mieszkaniu inne osoby wezwały pogotowie ratunkowe i przystąpiły do udzielania pomocy pokrzywdzonemu. Sprawca chciał wyjść z mieszkania, ale został powstrzymany przez jedną osobę. Następnie, na polecenie innej osoby, sprawca pomógł wynieść pokrzywdzonego z łazienki i ręcznikiem tamował krew.

Słusznie uznano, że chęć wyjścia z mieszkania i udzielenie pomocy na polecenie wyłączają dobrowolność, a tym samym – możliwość zastosowania art. 15 § 2 KK (wyrok SO w Gliwicach z 23.7.2015 r., IV K 226/14, Legalis).

 

publikacja: radca prawny, dr Krzysztof Janczukowicz

 2022-05-23

Dodaj komentarz