Ugoda zawarta przed sądem zastępuje formę aktu notarialnego wymaganą dla przeniesienia prawa własności nieruchomości. Taki wniosek należy wyprowadzić z orzeczenia Sądu Najwyższego z 13.10.1955 r. (III CR 599/55, Legalis), w którego uzasadnieniu sąd ten stwierdził, że ugoda lub układ zawarte w sprawach zawisłych przed sądem mogą być zawsze spisane w protokole sądowym i nie wymagają do prawnomaterialnej skuteczności formy aktu notarialnego. Orzeczenie zostało wydane w sprawie dotyczącej postępowania scaleniowego, ale ma uniwersalny charakter.
To, że ugoda sądowa może zastąpić formę aktu notarialnego, nie powinno zatem budzić wątpliwości. Potwierdził to także Sąd Najwyższy w postanowieniu z 8.1.2002 r. (I CKN 753/99, Legalis), wskazując, że ugoda sądowa zastępuje formę aktu notarialnego. Obie czynności prawne różnią się jednakże zasadniczo, gdy chodzi o ich treść (przy tożsamym skutku, tj. przeniesieniu prawa własności). Akt notarialny, który obejmuje czynność przeniesienia własności nieruchomości, jest znacznie bardziej sformalizowany i rozbudowany. W przypadku ugody sądowej treść czynności prawnej formułują same strony, zaś rolą sądu jest jedynie zbadanie dopuszczalności prawnej takiej ugody.
Forum sądowe dla dokonania czynności prawnej przenoszącej własność nieruchomości może być dobrą alternatywą dla zawierania umów przed notariuszem, m.in. z uwagi na koszty. Do zawarcia ugody przenoszącej własność nieruchomości może dojść na przykład w postępowaniu z wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, które jest postępowaniem znacznie tańszym niż zasadnicze postępowanie sądowe.
W orzecznictwie obecnie przeważa pogląd dotyczący możliwości dokonania działu spadku czy podziału majątku wspólnego w postępowaniu ugodowym.
Ugoda przed sądem polubownym
KPC reguluje także sądownictwo polubowne. W ramach tego postępowania możliwe jest też zawarcie ugody. Wskazuje na to wprost przepis art. 1196 KPC, zgodnie z którym: § 1. Jeżeli strony zawarły ugodę przed sądem polubownym, sąd polubowny umarza postępowanie. Osnowę ugody wciąga się do protokołu albo zamieszcza w odrębnym dokumencie stanowiącym część protokołu i stwierdza podpisami stron. § 2. Na wniosek stron sąd polubowny może nadać ugodzie formę wyroku. Wyrok sądu polubownego wydany na podstawie ugody stron powinien odpowiadać wymaganiom art. 1197 i zawierać stwierdzenie, że jest wyrokiem sądu polubownego.
Istotne znaczenie dla analizowanego problemu ma przepis art. 1212 § 1 KPC, zgodnie z którym: wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta mają moc prawną na równi z wyrokiem sądu lub ugodą zawartą przed sądem po ich uznaniu przez sąd albo po stwierdzeniu przez sąd ich wykonalności.
W odniesieniu do ugody przepis wskazuje na moc prawną ugody taką samą, jakby była zawarta przed sądem powszechnym – po ich zaakceptowaniu przez sąd powszechny. Czy taka ugoda spełnia wymogi aktu notarialnego jak ugoda sądowa? Na podstawie analizy orzeczenia SN z 14.2.1956 r. (IV Co 29/55, PiP 1956, Nr 8–9, s. 509) oraz orzeczenia SN z 13.10.1955 r. (III CR 599/55, Legalis) należałoby przyjąć, że tak.
Ugoda pozasądowa. Ugoda przed mediatorem
Nie powinno ulegać wątpliwości, że strony nie mogą w drodze pisemnej ugody przenieść prawa własności nieruchomości. Taka „zwykła” ugoda jest bowiem formą umowy.
Gdy chodzi o ugodę zawartą przed mediatorem, wskazać należy, że w wyroku SA w Katowicach z 23.9.2016 r. (I ACa 404/16, Legalis) przyjął, że różnica między ugodą zawartą przed sądem a zatwierdzoną przez sąd ugodą zawartą przed mediatorem jest taka, że jedynie ugoda zawarta przed sądem ma moc równą aktom notarialnym.
Z pisemnego uzasadnienia tego orzeczenia wynika, że zgodnie z treścią art. 155 § 1 KC umowa sprzedaży, zamiany, darowizny, przekazania nieruchomości lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy oznaczonej co do tożsamości przenosi własność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Z tego przepisu można wyczytać ogólną zasadę, że przeniesienie własności następuje na skutek samej umowy (solo consensu), bez konieczności wydania rzeczy czy wpisu w księdze wieczystej. Zgodnie natomiast z treścią art. 158 KC umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. To samo dotyczy umowy przenoszącej własność, która zostaje zawarta w celu wykonania istniejącego uprzednio zobowiązania do przeniesienia własności nieruchomości; zobowiązanie powinno być w akcie wymienione. Jak z kolei stanowi art. 73 § 2 KC, niezachowanie tej formy powoduje nieważność umowy. Forma aktu notarialnego jest przesłanką ważności obu umów: zobowiązującej i rozporządzającej (przenoszącej własność w wykonaniu umowy obligacyjnej).
Niezbicie przyjąć należy, że o ile ugodę zawartą przed mediatorem można traktować jako umowę zobowiązującą do przeniesienia własności, o tyle jest ona nieważna i sama w sobie nie przenosi własności nieruchomości.
Sąd apelacyjny rozważał również żądanie pozwu pod kątem art. 18315 § 1 KPC, stanowiącego, że ugoda zawarta przed mediatorem, po jej zatwierdzeniu przez sąd, ma moc prawną ugody zawartej przed sądem, a ugoda zawarta przed mediatorem, którą zatwierdzono przez nadanie jej klauzuli wykonalności, jest tytułem wykonawczym, a przepis ten nie uchybia przepisom o szczególnej formie czynności prawnej. Sąd zauważył także, że art. 18315 § 2 KPC stanowi, że przepis z § 1 tej normy nie uchybia przepisom o szczególnej formie czynności prawnej – przepis ten nie stanowi więc o niczym innym jak o tym, że ugoda zawarta przed mediatorem nie posiada mocy równej aktowi notarialnemu. Również w piśmiennictwie wskazano, że istotną różnicą między ugodą zawartą przed sądem a zatwierdzoną przez sąd ugodą zawartą przed mediatorem jest to, że jedynie ugoda zawarta przed sądem ma moc równą aktom notarialnym.
Możliwość zniesienia współwłasności w drodze postępowania ugodowego
Dopuszczalność przeniesienia prawa własności nieruchomości w ramach postępowania ugodowego, w którym najczęściej dochodzi do zawarcia ugody sądowej (a przynajmniej taka jest intencja złożonego wniosku), bardzo długo budziła wątpliwości w orzecznictwie. Część sądów traktowała takie postępowanie jako próbę obejścia przepisów KC i KPC dotyczących form zniesienia współwłasności m.in. nieruchomości, dla których przewidziano odrębne postępowania w ramach nieprocesu (zniesienie współwłasności, dział spadku, podział majątku wspólnego). Przepisy wskazują na możliwość sądowego zniesienia współwłasności, ale także na możliwość zawarcia stosownej umowy – w formie aktu notarialnego. Forma ugody, która byłaby formą pośrednią, była uważana za niedopuszczalną, skoro ustawodawca jej wprost w przepisach prawa nie przewidział. Stąd konieczność krótkiego omówienia zagadnienia zniesienia współwłasności w ramach postępowania ugodowego.
Wywód co do powyższego zagadnienia zawarł w uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowego w Łomży z 4.9.2013 r. (I Cz 190/13, Legalis), który rozstrzygał o zażaleniu na postanowienie sądu I instancji w przedmiocie niedopuszczalności zawarcia ugody w sprawie o dział spadku, w skład którego wchodziła nieruchomość.
Sąd Okręgowy w Łomży zaaprobował dominujący w doktrynie i w judykaturze pogląd, zgodnie z którym przedmiotem zawezwania i ugody mogą być także sprawy, które należą do postępowania nieprocesowego, a w których możliwe jest zawarcie ugody, np. regulujących stosunki prawnorzeczowe (zniesienie współwłasności, ustanowienie drogi koniecznej) i z zakresu prawa spadkowego (dział spadku, podział majątku wspólnego oraz sprawy z zakresu przepisów o przedsiębiorstwach państwowych i samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego). W doktrynie podkreśla się, że nie ma prawnych ani praktycznych przeszkód do prowadzenia postępowania pojednawczego w sprawach przekazanych do trybu nieprocesowego, jeżeli w sprawach tych występują co najmniej dwaj uczestnicy o spornych stanowiskach, przedmiot sprawy może zostać uregulowany ugodą sądową i możliwe jest ustalenie kręgu uczestników tego postępowania już w chwili wszczęcia postępowania. W razie wielości podmiotów po jednej lub obu stronach postępowanie pojednawcze przeprowadza się z udziałem wszystkich zainteresowanych. Z przepisów regulujących postępowanie pojednawcze nie wynika, że zostało ono ograniczone tylko do ram postępowania procesowego. Przez art. 13 § 2 KPC może ono mieć także zastosowanie w sprawach należących do postępowania nieprocesowego. Również Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach opowiedział się za dopuszczalnością dokonania działu spadku w drodze zawarcia ugody sądowej (zob. uchwała 7 sędziów SN – zasada prawna – z 17.6.1987 r., III CZP 87/86, Legalis; postanowienie SN z 11.3.1985 r., III CRN 52/85, Legalis).
Istota i cel postępowania pojednawczego wyrażają się w dopuszczalności uregulowania w niektórych kategoriach spraw cywilnych sporu w drodze ugody sądowej przed wniesieniem pozwu (czy wszczęciem postępowania nieprocesowego). Postępowanie to ma charakter samodzielnego postępowania pomocniczego (zob. uchwała SN z 18.6.1965 r., III CZP 28/85, Legalis). Należy stwierdzić, że postępowanie pojednawcze, będące odrębną i samodzielną procedurą, cechuje dostępność i łatwość – ze względu na odformalizowanie – korzystania z niej. Postępowanie to cechuje się szeregiem odmienności dotyczących w szczególności właściwości, składu sądu, co zostało przewidziane wprost przez ustawodawcę w art. 185 KPC. Ugoda może być zatem zawarta przed sądem rzeczowo niewłaściwym. W postępowaniu tym ustawodawca przewidział także odrębną wysokość opłaty sądowej od wniosku. Poza tym postępowanie to odznacza się odmiennościami w zakresie samego sposobu jego prowadzenia. Jak stwierdzono w judykaturze, do zakończenia sporu ugodą nie jest potrzebne poprzedzenie jej postępowaniem dowodowym. Celem ugody jest skrócenie i zakończenie postępowania sądowego z chwilą jej zawarcia przed sądem. Nie wyłącza to obowiązku sądu wyjaśnienia okoliczności sprawy i związanych z nimi przesłanek ugody w granicach niezbędnych do prawidłowej oceny dopuszczalności jej zawarcia. Sąd przyjmuje jednak za prawdziwe oświadczenia stron o okolicznościach faktycznych sprawy, w takich granicach, w jakich nie budzą one uzasadnionych wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. W razie zaistnienia sprzeczności rzeczą sądu jest ich wyjaśnienie (zob. postanowienie SN z 6.7.1999 r., I PKN 200/99, Legalis; postanowienie SN z 11.3.1985 r., III CRN 52/85, Legalis).
Dopowiedzieć należy, że spory dotyczące zniesienia współwłasności nieruchomości części obejmują także roszczenia uzupełniające, np. o zwrot nakładów poczynionych na nieruchomości, związanych z wynagrodzeniem za korzystanie z nieruchomości. Są to roszczenia pieniężne i poza stosownym postępowaniem działowym powinny być dochodzone w procesie. Zawarcie ugody w zakresie tych roszczeń nie wymaga zatem zachowania formy aktu notarialnego, co powoduje, że dopuszczalne jest teoretycznie zawarcie ugody przed mediatorem. Z uwagi jednak na brzmienie na przykład przepisu art. 688 KPC dotyczącego postępowania o dział spadku (w postępowaniu działowym sąd rozstrzyga także o istnieniu zapisów zwykłych, których przedmiotem są rzeczy lub prawa należące do spadku, jak również o wzajemnych roszczeniach pomiędzy współspadkobiercami z tytułu posiadania poszczególnych przedmiotów spadkowych, pobranych pożytków i innych przychodów, poczynionych na spadek nakładów i spłaconych długów spadkowych) należałoby przyjąć, że dział/podział majątku powinien być dokonywany łącznie, tj. w jednym postępowaniu. Różne formy rozstrzygania w ramach jednego postępowania (na przykład ugoda sądowa co do nieruchomości, a ugoda przed mediatorem co do roszczeń pieniężnych) budzi wątpliwości.
W postanowieniu SN z 22.2.2019 r. (IV CZ 90/18, Legalis) czytamy: „Z chwilą wszczęcia postępowania o dział spadku kształtuje się i utrwala wyłączna właściwość sądu prowadzącego postępowanie działowe w zakresie wszystkich roszczeń w tym przepisie przewidzianych. Dochodzi także do obligatoryjnej, ustawowej kumulacji roszczeń wymienionych w art. 686 KPC, w związku z czym odrębne postępowanie w sprawach dotyczących tych roszczeń nie może się toczyć; sprawy będące w toku są przekazywane do sądu prowadzącego postępowanie działowe lub łączone z tą sprawą. Wniosek spadkobiorcy o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości należącej do masy spadkowej kształtuje stan czynny spadku podlegającego podziałowi, co wyklucza prowadzenie odrębnej sprawy, verba legis: jest niedopuszczalne – art. 618 § 2 zd. 1 KPC”.
To samo dotyczy zniesienia współwłasności (art. 618 KPC) i podziału majątku wspólnego (art. 567 KPC).
wg pisma :
adwokat Aneta Fornalik
Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych P.J. Sowisło & Topolewski